sobota, 28 stycznia 2012

Magda M & RDK

Bohaterami historii jest niezwykle kreatywna i sympatyczna para: Magda i Radek. Z Magdą miałam okazję poznać się już na wcześniejszych sesjach, dzięki czemu nasze relacje zacieśniły się, a współpraca przebiegała w pełnym zaufaniu oraz w swobodnej atmosferze. Na około dwa miesiące przed planowanym ślubem umówiliśmy się na sesję narzeczeńską. Wcześniej skrupulatnie omówiliśmy szczegóły, dograliśmy rekwizyty oraz miejsce sesji. W efekcie postanowiliśmy podzielić ją na dwa etapy. Pierwsza część odbyła się w plenerze - kolorowa, pełna młodzieńczej miłości, uśmiechów i odrobiny szaleństwa. Część druga, studyjna, to dwie stylizacje: polaroidowy oldschool i powrót do dzieciństwa. Mam nadzieję, że narzeczeni bawili się równie dobrze jak ja :) Chociaż zdjęcia mówią same za siebie.
Natomiast na początku września miałam przyjemność towarzyszenia Magdzie i Radkowi w dniu ich ślubu, który był jedną wielką bajką… 
Zapraszam do oglądania.























































































































































































W tym miejscu chciałabym podziękować za wspaniałą współpracę Magdzie i Radkowi. Za to, że obdarzyli mnie zaufaniem i pozwolili spojrzeć na siebie moimi oczami. 
A na zakończenie tej czarodziejskiej historii kilka ujęć z pleneru ślubnego. Podobnie jak przy sesji narzeczeńskiej tak i tym razem zaplanowaliśmy ją z detalami, tym samym dzieląc sesję na kilka etapów.  Część zdjęć robiliśmy klasycznie w strojach ślubnych. Dzięki Panu Młodemu udało nam się skorzystać z pola golfowego, gdzie postawiliśmy na nowoczesność i minimalizm. Wykorzystując uroki otoczenia udało nam się zrealizować kilka zdjęć z samochodem w roli powiedzmy drugoplanowej, zaraz po Państwu Młodych :) Najpierw spontaniczne ujęcia, a później fala pomysłów i w efekcie powstał mini komiks. Natomiast druga część była próbą ukazania osobowości i zainteresowań moich Modeli. Radek wczuł się w pasję malarską żony, a Magda spróbowała swoich sił w grze w kosza. W między czasie udało nam się stworzyć kilka zdjęć w stylizacji rolniczo - gospodarskiej, w której Państwo Ciejpa czuli się bardzo swobodnie... :) Ostatni etap to całkowicie odjechana sesja w stylu małżeństwa z czasów PRL'u.





























6 komentarzy:

  1. kiss kiss bang bang!!!;) dziękujemy dziękujemy dziękujemy:*Olu jesteś najlepsza;) a Twoje zdjęcia są najlepsiejsze;)Jesteśmy zaszczyceni tym że jesteśmy pierwsi, dziękujemy za piękne opisy i piękne zdjęcia;)Gdyby nie Ty Olu ( noi nasi Rodzice) ten dzień nie mógłby być najpiękniejszy;)DZięki Twoim zdjęciom był jak z bajki. Dzięki Twojej bajce chce się ciągle i ciągle oglądać te zdjęcia! Chyba nigdy nie będziemy mieli ich dość. A to wszystko Twoja zasługa!Będziemy Tobie wierni do końca świata i jeden dzień dłużej;) Już się nie możemy doczekać kolejnej sesji z Tobą;) całujemy
    magda mc;p & rdk

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje Wam ślicznie. Czytając takie słowa łza kręci się w oku. A najpiękniejszą zapłatą jest poczucie, że mogłam Wam dostarczyć trochę emocji, już po samej ceremonii, za każdym razem jak otwieracie album. Do zobaczenia Moi mili :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak cudownej sesji dawno nie widzialam:) cudowne zdjęcia i widać szczęście młodych! do pozazdroooszczenia!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam tą sesję, jak dla mnie jest to bajka pełna magii i własnego uroku!! rzadko spotyka się taką parę i rzadko spotyka się tak wspaniałego fotografa!!!! Olu Twoje zdjęcia zawsze są cudne, ale te są wyjątkowe; to arcydzieło!!!!:)

    GRATULUJĘ!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję!!!! Bardzo miło jest czytać, że moja twórczość odnajduje sprzymierzeńców :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcia przepiękne - co już miałam okazję powiedzieć :)! Jak na nie patrzę to udziela mi się gorączka przedślubna ...
    Masz wielki talent, dołączam do obserwatorów i nie mogę się doczekać kolejnych wpisów ;)

    OdpowiedzUsuń