"Moje małe królestwo..."

Dzisiaj na blogu pewien sierpniowy piątek, który spędziłam w wyśmienitym towarzystwie. Razem z moim asystentomężem zapakowaliśmy masze rodzinne kombi i wyruszyliśmy na sesję do naszego ulubieńca ( oczywiście lubimy każdego smyka, który staje przed moim obiektywem :) ) . Po godzinach śmiechu, jedzenia borówek i lodów wróciliśmy do domu ze wszystkimi kartami zapełnionymi po brzegi. Przeglądając materiał myślę, że zrobienie sesji w podwórkowym królestwie małego modela jest świetnym pomysłem na naturalne i pełne szczerych uśmiechów zdjęcia..... a sam model chyba też się nieźle bawił ... ? ;)

Zapraszam do oglądania.

...a na koniec trochę reżyserki :)

Justyna&Adrian

Dzisiaj mam przyjemność podzielić się z Wami historią zaczynającą się w pałacowych wnętrzach Zamku w Nieznanicach, a kończącą się w jeszcze piękniejszym, zamkowym otoczeniu na zachodnich krańcach Polski. 

Elegancki, ale niepozbawiony tysięcy szczerych uśmiechów i ciepłych spojrzeń Ślub Justyny i Adriana. 

Wyjątkowo miałam okazję pracować w miejscu, gdzie jednocześnie trwały przygotowania do jednego z programów telewizyjnych, oczywiście nie omieszkaliśmy wykorzystać tej sytuacji do krótkiej "kuchennej" sesji.... :)

Dostaję wiele wiadomości z zapytaniem o tak rzadkie wpisy na blogu i w tym miejscu chciałam serdecznie przeprosić za takie zaniedbania, ale wynika to jedynie z braku czasu. Gorący okres ślubny sprawia, że skupiam się głównie na intensywnej pracy, tak by móc podołać wszystkim oczekiwaniom :) Jednocześnie bardzo dziękuję za wszelkie polecenia i zaufanie jakim mnie obdarzacie. To dzięki Wam poznaję ciągle nowe osoby i mogę uczestniczyć w tworzeniu wspólnych, niezapomnianych historii...